sobota, 16 lipca 2016

Szminka MOC BLASKU Avon - swatche

Witam po dłuższej przerwie :)

Koniecznie muszę podzielić się swoim odkryciem. Jest to najnowsza szminka Avonu, dostępna od katalogu 11/2016. Ja, jako konsultantka, mogłam zamówić ją katalog wcześniej.

Szminka "Moc Blasku" Avon lśni jak błyszczyk, kryje jak szminka. Posiada lśniące kolory o wysokim kryciu, daje długotrwały efekt, pozostawia uczucie nawilżenia.



Zawiera nawilżającą owocową formułę Superfruit:
  • wygładzającą papaję
  • nawilżający granat
  • odżywczy olejek kokosowy


Odcieni dostępnych jest 15. Szminka posiada przepiękne opakowanie, które od razu mnie urzekło. W zależności od koloru szminki, opakowanie jest złote, różowe, czerwone lub fioletowe. Pojemność to 1,8 g - czyli niewiele, co dla mnie jest idealne, bo nigdy nie zużywam szminek do końca. Kupimy ją w cenie 15,99 zł.

W katalogu 11 jest dość niefortunny błąd. Napisano, że szminka "pachnie jak letnie owoce", a potem wyszła errata, że jednak ma ekstrakty owocowe, ale zapachu nie posiada. Szkoda.

Zamówiłam 12 próbek. Po przetestowaniu wybrałam 6 najładniejszych i nie mogąc się zdecydować (wszystkie piękne) zamówiłam 6 pełnych wymiarów.

Jestem błyszczyko- i masełkolubem, a szminki używam od czasu do czasu. "Moc Blasku" rzeczywiście lśni jak błyszczyk, a dodatkowo ma masełkowatą konsystencję. Jest półprzejrzysta, przez co łatwo się rozprowadza nawet bez lusterka. Trzeba nałożyć jej sporo, także chwilę musimy maziać :) Wtedy uwydatni się połysk i kolor.

Niektóre odcienie są lśniące bezdrobinkowe, niektóre są perłowe, a inne zawierają dużo drobinek.

Szminka jest dość trwała. Działa trochę jak tint do ust (farba), bo nawet po jedzeniu widać "wgryziony" w usta kolor (już bez połysku, tylko takie jakby pofarbowane usta).

Jestem zachwycona. W końcu coś dla mnie. Połysk, nawilżenie, fajna masełkowata konsystencja i przepiękne, soczyste kolory. Będę chętnie używała na co dzień zamiast błyszczyków, dużo chętniej niż inne pomadki. Najbardziej chyba urzekł mnie kolor Dragonfruit Pink (przepiękny, mieniący się, delikatny róż mauve).

Jedynym minusem jest gorzki posmak w gardle, jaki szminka pozostawia. Jednak ze względu na liczne plusy, nie przeszkadza mi to.

Na zdjęciach nie ma 3 kolorów: Peach Punch, Honeysuckle, Tangerine Gleam.

Legenda:
P - perłowy
D - drobinki
X - lśniący, bez drobinek

beże i róże:
Nude Shine (P), Iced Mocha (X), Dragonfruit Pink (P), Rose (X), Calypso (X)


czerwienie:
Berry Burst (X), Grapefruit (X), Strawberry Blush (P), Raspberry Glaze (D+P)


fiolety:
Fresh Fuchsia (X), Vivid Cherry (X), Plum Shock (D+P)


Które kolory podobają Wam się najbardziej?

7 komentarzy:

  1. mnie szminki raczej nie interesują, ale dobrze, że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam 6 na oku i nie mogę się zdecydować :D
    wszystkie z różowych są fajne,z czerwieni podobają mi się dwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam taki problem :D Zawsze możesz wziąć trzy teraz, a trzy w następnym ;);)

      Usuń
    2. Nie kuś! :D ale czuję że na 3 się skuszę... :D

      Usuń
  3. Fajniej byłoby pokazać na ustach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektóre swatche robiłam na ustach, tutaj akurat nie.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...