

Działanie: Tonizuje skórę pozostawiając ją czystą i świeżą. Redukuje nadmierną produkcję sebum. Nie wysusza skóry.
Sposób użycia: Stosuj 1-3 razy dziennie na oczyszczonej i osuszonej twarzy. Używaj płatka kosmetycznego. Nie zmywaj.
Pojemność to 100ml, cena niewielka, bo 7-10zł.
Opakowanie proste, poręczne, z zatrzaskiem. Kolor płynu to fioletowy. Zapach bardzo nieciekawy, spirytusowy, intensywny. Tonik rzeczywiście pomaga w likwidacji wyprysków i zapobiega ich ponownemu powstawaniu.
Przy aplikacji toniku zamykam oczy. Zapach na szczęście szybko znika. Skóra przez kilka sekund lekko piecze, ale po chwili czujemy świeżość i orzeźwienie. Bardzo fajne uczucie.

Ostatnio używam go codziennie, ale jednak na dłuższą metę wolę do twarzy płyn micelarny Garnier (także do zmywania podkładu), a Clearskin będę używała doraźnie na kłopoty z cerą :) Niemniej jednak polecam.
W ofercie Avon jest także niebieski tonik przeciw wągrom oraz zielony oczyszczający pory. Wszystkie z kwasem salicylowym.
Stosujecie któryś z nich? Jak wrażenia? :)
Miałam i sprawdził się u mnie świetnie, tyle tylko, że u mnie nie służył jako preparat do demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńHe he, u mnie też nie ;) Wolę płyn micelarny. Ale przy okazji zmywa podkład, bo sprawdziłam ;)
UsuńUżywam niebieskiej wersji tylko na nos i brodę. Sprawdza się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńNiebieską też zamierzam przetestować :)
Usuńmiałam zielony i niebieski a teraz skusiłam się na ten :) poużywamy-zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńA zielony rzeczywiście coś z porami robi? Daj znać jak poużywasz fioletowego :)
Usuń